Japonia pracuje nad niecodzienną bronią. Czy naruszy konstytucję?

Japonia pracuje nad niecodzienną bronią. Czy naruszy konstytucję?
Do marca 2020 roku Japończycy chcą stworzyć wirusa komputerowego, który stałby się bronią przed cyberatakami. Nowy typ broni miałby uzupełnić zdolności tradycyjnych sił zbrojnych.
Zdaniem ekspertów Japonia pozostaje wciąż niedostatecznie chroniona na wypadek ewentualnego cyberataku i dodatkowe zdolności zaczepne bardzo przydadzą się w sytuacji takiego zagrożenia.
Tokio wypada blado na tle innych państw pod względem personelu zajmującego się cyberbezpieczeństwem – zajmuje się nim obecnie 150 osób. W planach jest zwiększenie liczby do 220, ale dla porównania w USA takich pracowników jest ponad 6 tys., w Chinach 130 tys., a w Korei Północnej 7 tys.
Komputerowy wirus obronny ma zostać stworzony przez prywatne firmy. Z założenia ma stać się środkiem obronny, a nie ataku wyprzedzającego. Cyberatak będzie można przeprowadzić jedynie wobec państwa lub organizacji traktowanej jako podmiot międzynarodowy.
Czy wirus komputerowy naruszy konstytucję
Nowy typ broni może stwarzać kuriozalny wyłom w świetle japońskiej konstytucji, która została narzucona w 1947 roku przez Amerykanów. W myśl jej artykułu numer dziewięć Japonia nie może posiadać sił zbrojny i prowadzić działań wojskowych. Stąd, pomimo inwestowania w najnowocześniejszy sprzęt wojskowy w kraju nie ma wojska czy armii a jedynie Siły Samoobrony. Obecny premier Shinzo Abe stawia sobie za najważniejszy cel polityczny przywrócenie dawnej potęgi Japonii, dlatego od lat zapowiada chęć reformy konstytucji między innymi dlatego, żeby pozbyć się hamującego jakiekolwiek militarne możliwości artykułu nr 9.
Pytanie, czy wirus komputerowy mieści się w kategorii broni rozumianej przez konstytucję i czy, jeżeli zostałby stworzony i skutecznie użyty, Japonia naruszałaby pacyfistyczny zapis. 
Warto także wiedzieć, iż tydzień wcześniej, w połowie kwietnia po raz pierwszy w historii amerykański parasol wojskowy nad Japonią został rozszerzony o kwestie cyberbezpieczeństwa. Waszyngton zdecydował się do obrony Tokio także przed takimi zagrożeniami.
Źródło: www.businessinsider.com.pl
Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email