Krosno: Lodospady w Rudawce Rymanowskiej
Rudawka Rymanowska to miejsce, które pasjonaci przyrody i fotografii teraz powinni koniecznie odwiedzić. Niezwykłe lodowe sople na skalnych ścianach pojawiają się tam nie każdej zimy i zwykle na krótko. Są ich tysiące, a najpiękniej wyglądają w słoneczne dni.
Rudawka Rymanowska to mała wioska położona u podnóża Wzgórz Rymanowskich, miejscowość przed laty upodobał sobie Karol Wojtyła. W okolice Rudawki po raz pierwszy przybył w 1952 roku. Nieco ponad dwa miesiące po ostatnim pobycie w Rudawce został wybrany papieżem, a zachwyt Beskidem Niskim stał się inspiracją do napisania słynnego „Tryptyku Rzymskiego”.
Okolice Rudawki zachwycają turystów zimą oraz latem, tereny sprzyjają pieszym wędrówkom oraz kąpielom w Wisłoku, w otoczeniu ścian skalnych o wysokości nawet 30 metrów. Najsłynniejszą z nich jest ściana Olzy, można tu zobaczyć prastary wodny świat kopalnych ryb w postaci skalnych odcisków i szkieletów, natomiast zimą lodospady.
Lodospady to zamarznięte wodospady lub okresowe cieki wodne na ścianach skalnych. Jest to zjawisko nietrwałe i kapryśne, bowiem uzależnione w dużej mierze od warunków pogodowych.
Powstanie lodospadów w Rudawce Rymanowskiej związane jest z pogłębianiem koryta Wisłoka, wskutek czego powstały wysokie urwiska brzegów rzeki. Urwiska te zbudowane są z fliszu karpackiego, przez które przesiąka woda w postaci niewielkich kropelek.
Utrzymująca się minusowa temperatura tworzy sprzyjające warunki do powstawania małych sopli, z których z kolei tworzą się większe sople, a w końcu formy lodowe sięgające nawet koryta rzeki. Przy mroźnych zimach można zobaczyć tutaj efektowne ściany gęsto skute soplami o rozmaitych kształtach i długościach. Pierwsze lodospady można zaobserwować około 700 metrów od ściany Olzy.