Podkarpacie: Sanie, nasz Sanie...
Podkarpacie piękną przyrodą stoi. Tak zgodnie twierdzi reszta kraju. Lecz zamiast zielonych lasów i kwitnących pól mielibyśmy suche pustkowia, gdyby opatrzność nie obdarzyła nas rzekami. W tym największą z nich, Sanem.
Czym jest San
San liczy sobie około 457 km długości, stanowi prawobrzeżny dopływ Wisły, a powierzchnia jego dorzecza to 16,9 tysięcy km2. Rzeka ta na odcinku 54 km stanowi granicę państwową pomiędzy Polską a Ukrainą. Źródło Sanu znajduje się po ukraińskiej stronie Bieszczadów Zachodnich, na południowo – wschodnim stoku góry Piniaszkowy. Przepływa między innymi przez takie miejscowości jak: Lesko, Sanok, Dynów, Przemyśl, Jarosław, Sieniawa, Nisko czy Stalowa Wola.
Odmęty rzeki w odmętach historii
Językoznawcy uważają, że sama nazwa ,,San’’ ma etymologię prawdopodobnie jeszcze praindoeuropejską i oznacza tyle co wartki, bystry strumień. Osadnictwo w dolinie Sanu trwało od pradawnych czasów, nim jeszcze na ziemie te przywędrowali nasi słowiańscy przodkowie. Już w IV wieku w okolicy, gdzie leży dziś Sanok, osiedlili się Celtowie. Odkryto dotychczas 26 stanowisk archeologicznych, w których znajdują się zabytki kultury celtyckiej. W czasach plemion pra- polskich znajdowały się tu siedziby Lędzian.
Nad zaporą
Najważniejszą konstrukcją związaną z Sanem jest niewątpliwie zapora w Solinie oraz utworzone przez nią sztuczne jezioro. Wysoka na 82 i długa na 664 metry zapora solińska przyczyniła się do powstanie zalewu o powierzchni 22 kilometrów kwadratowych i długiej, ponad 160-kilometrowej linii brzegowej. Występuje tu mnogość gatunków ryb, takich jak sandacze, okonie, leszcze, szczupaki, sumy i karpie. Zapora i zalew stanowią popularną atrakcję turystyczną, dzięki czemu działa tu kilka ośrodków wypoczynkowych, a nawet uzdrowisko w Polańczyku. Sama zaś zapora umożliwia funkcjonowanie hydroelektrowni o mocy 200 MW.