Porady: Jak się zachować, gdy załamie się lód?

Odwilż sprawia, że lód na zbiornikach wodnych robi się coraz cieńszy, natomiast woda jednak jest lodowato zimna. Po wpadnięciu do przerębla wychłodzenie organizmu następuje bardzo szybko.

Jak poinformował st. sekc. Radosław Sokołowski z Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie , na wypadek konieczności zanurzenia się w tak zimnej wodzie lepiej zaopatrzyć się w wyspecjalizowany kombinezon.

– Nie każdy posiada skafander nurkowy bądź ratowniczy, ale są dostępne również ubrania flotacyjne, które zabezpieczają nasze ciało przed wychłodzeniem. Nie nabierają wody, a unoszą nas na powierzchni. Niestety wśród naszych wędkarzy chyba panuje przekonanie, że to jest wstyd chodzić w takiej kamizelce – ubolewał strażak.

Strach, a nawet panikę może wywołać nagłe wpadnięcie do lodowatej wody. Warto pamiętać, jak należy się zachować.

– W pierwszej chwili na pewno wołamy o pomoc. Jeśli jest ktoś w pobliżu, będzie mógł nam tej pomocy udzielić. Prawdopodobnie nie będziemy w stanie zadzwonić na numery alarmowe ze względu na to, że nasze środki łączności będą zalane. Ale jeżeli ktoś to zrobi, to jak najbardziej skorzystać z tego i czekać na pomoc. Nie wykonywać gwałtownych ruchów. Pozwolić sobie pomóc. Bo im mocniej będziemy w przeręblu to robić, tym szybciej nasz organizm się zmęczy i wychłodzi. A wychładza się bardzo szybko, woda odbiera ciepło z naszego ciała 25 razy szybciej niż powietrze, dlatego mamy niedużo czasu – ostrzegał st. sekc. Sokołowski.

Strażak podkreślił, że wezwane do wypadku służby mogą się znaleźć na miejscu w ciągu 15 minut. Natomiast gdybyśmy byli świadkami takiej sytuacji i chcieli pomóc ofierze, należy zadbać też o własne bezpieczeństwo, czyli rozłożyć ciężar ciała na więcej punktów podparcia, np. podchodzić na czworaka do tonącego. Można spróbować wyciągnąć rzucając np. linkę holowniczą.