Ropczyce: Policyjny pościg za pijanymi mężczyznami

Ropczyce: Policyjny pościg za pijanymi mężczyznami

Do pościgu za dwoma kierowcami jednego Opla doszło 13 lipca br. w Ropczycach . Podróżujący autem mężczyźni nie zatrzymali się do kontroli, a podczas ucieczki przed policją zamieniali się miejscami, by zmylić patrol. Finalnie pogoń zakończyła się w lesie, ponieważ stara Corsa utknęła w grząskim terenie.

Okoliczności zdarzenia opisała na swojej stronie internetowej Podkarpacka Policja:

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy najpierw pili alkohol, a potem uciekali oplem, zmieniając się za kierownicą auta. Jeden miał prawie 2,5 promila, a drugi blisko 3 promile. Żaden z nich nie miał prawa jazdy. Dodatkowo młodszy złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

W poniedziałek patrol ruchu drogowego ropczyckiej komendy, w miejscowości Lubzina, zauważył kierującego oplem, który miał skręcić w prawo, ale na widok radiowozu zmienił zamiar i pojechał prosto. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania go do kontroli drogowej, jednak mężczyzna przyśpieszył i zaczął uciekać.

Na jednym ze skrzyżowań w Ropczycach policjanci stracili go z oczu. Mundurowi podejrzewali, że zjechał on w polną drogę. Ich przypuszczenia się potwierdziły. Drugi patrol, który dołączył do pościgu, zauważył ścigany pojazd, jednak kierował nim już inny mężczyzna. Opel skręcił w kierunku lasu. Po kilkuset metrach utknął w grząskim terenie. Okazało się, że oplem jechało dwóch mieszkańców powiatu mieleckiego, którzy podczas ucieczki, zamienili się na miejscu kierowcy.

31-latek, który jako pierwszy kierował oplem, miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu, nie miał uprawnień do kierowania, a w lipcu ubiegłego roku przestał go obowiązywać sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jako drugi za kierownicą opla siedział 26-latek. W jego organizmie alkomat wykazał prawie 3 promile. Dodatkowo okazało się, że ma on aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostały im przedstawione zarzuty. Obaj za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.

Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email