Świat: Mija 11 lat od zamachu na World Trade Center

Cztery porwane samoloty, 19 gotowych ponieść śmierć terrorystów, dwa zrównane z ziemią wieżowce WTC (symbol Nowego Jorku i potęgi gospodarczej USA) – tylko tyle i aż tyle potrzebne było, aby 11 września 2001 r. pogrążyć USA w chaosie. Właśnie mija 19 lat od zamachów.

11 września 2001 roku doszło do największego zamachu terrorystycznego w historii świata. Dwa samoloty pasażerskie wbiły się w dwie, liczące ponad 400 m wieże WTC. Potężne budynki runęły, niszcząc przy okazji pobliskie zabudowania i zabijając kilka tysięcy ludzi. Ofiary to zarówno osoby przebywające w wieżach, jak i przechodnie na nowojorskich ulicach.

Skala zniszczeń okazała się ogromna. Kilka tysięcy ludzi sprzątało spustoszały teren. Ostatnia ciężarówka z gruzem wyjechała ze Strefy Zero w maju 2002 roku.

Według “New York Times” podczas usuwania skutków zawalenia, w związku z chemicznymi odpadami uszczerbek na zdrowiu odniosło 40 tysięcy osób. Koszt operacji sprzątania wyniósł kilka miliardów dolarów.

Zamachy na WTC wstrząsnęły obywatelami Ameryki. Amerykanie potraktowali je jako atak na cały naród amerykański. Priorytetem zarówno dla władz jak i obywateli stało się upamiętnienie ofiar 11 września oraz odrodzenie potęgi w wielkim stylu.

Dziś w miejscu bliźniaczych wież powstały pamiątkowe fontanny. Ich obwód wynoszą dokładnie tyle ile miały realne wymiary nieistniejących budynków. “Barierkę” tworzą długie tablice pamiątkowe, na których wypisano imiona i nazwiska wszystkich ofiar. Wokół zasadzono drzewa i postawiono ławki.