W lasach już można spotkać pierwsze grzyby
W lasach, w których jest mokro i stosunkowo ciepło można spotkać już pierwsze okazy prawdziwków. W Bieszczadach wysyp prawdopodobnie za około trzy tygodnie.
– Mamy pierwsze sygnały, że w podkarpackich lasach pojawiły się już borowiki – mówi Artur Zamorski, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Rzeszowie. – Grzyby pojawiły się tam, gdzie popadało – dodaje. Podpowiada, że prawdziwki lubią lasy dębowe. Co ciekawe w lesie można także spotkać zupełnie niespotykane grzyby. – Przyniesiono nam dwa okazy. Nie widziałem wcześniej czegoś takiego – mówi. – Podobne do pieczarek. Gdy wyschły, wydzielały niezbyt przyjemny zapach. Przypuszczam, że były niejadalne.
Skąd takie grzyby wzięły się naszych lasach, niestety nie wiemy. Możliwe że zarodniki zostały tutaj przeniesione. Kilka lat temu natrafiono pod Rzeszowem na garbowanego grzyba, który przypominał wyglądem ananas. Okazało się że grzyb ten musiał mieć w sobie elementy prehistoryczne. Możliwe że zarodniki zostały przyniesione wraz z piaskami Sahary.
Radzimy jednak aby takich grzybów nie zbierać i nie sprawdzać czy można je zjeść. Zdecydowanie lepszymi grzybami są borowiki szlachetne, które teraz możemy spotkać w lasach, chociaż coraz częściej możemy spotkać borowiki wysmukłe, które są nie tylko smaczne, ale także odporne na szkodniki.
Leśnicy z Bieszczad pokazują na Facebooku coraz więcej zdjęć prawdziwków. Czyżbyśmy już mieli ich wysyp?
– Jeszcze nie – studzi studzi zapędy Kazimierz Nóżka, leśniczy z Leśnictwa Polanki (Nadleśnictwo Baligród). – To pojedyncze grzyby napotkane w matecznikach, które znają tylko leśnicy. Jeśli popada, na wysyp trzeba poczekać do około połowy sierpnia.
