Krzysztof Fechner, utytułowany ultrakolarz z Zielonej Góry, wystartuje 23 sierpnia w prestiżowym wyścigu Bałtyk-Bieszczady Tour na publicznym rowerze miejskim Nextbike. Zamierza pobić rekord Polski – 703,71 km – w jeździe non stop na rowerze miejskim. Próbę bicia rekordu, zgłoszoną do Księgi Rekordów, będą monitorować organizatorzy wyścigu wraz z sędzią Rekordu Polski.
26 lipca w Zielonej Górze w trakcie briefingu prasowego przedstawiciele firmy Nextbike przekazali Krzysztofowi Fechnerowi rower, na którym 23 sierpnia wystartuje z miasta Wolin w woj. zachodniopomorskim, aby, mieszcząc się w limicie 70 godzin, dotrzeć do Ustrzyk Górnych w Bieszczadach.
„Jesteśmy firmą, która uzupełnia transport publiczny, dlatego współpracujemy z Krzysztofem, zawodowym kierowcą MZK, a do tego ultrakolarzem, który w Polsce i na świecie promuje ruch rowerowy i zdrowy styl życia. Wspólnie chcemy uświadomić ludziom, że nie warto odpalać samochodu na dystansie kilku kilometrów, skoro na rowerze publicznym można przejechać nawet tysiąc” – powiedział Marcin Sałański, Head of Communications w Nextbike Polska.
Dodał, że Krzysztof Fechner wystartuje w Bałyk-Bieszczady Tour na standardowym, kilkubiegowym, delikatnie odchudzonym, ale nadal ważącym ok. 18 kg, publicznym rowerze miejskim.
„Ten rower jest bardzo wytrzymały – normalną kolarzówkę użytkownicy zepsuliby w sekundę” – zaznaczył Krzysztof Fechner.
Ultramaraton rowerowy Bałtyk-Bieszczady Tour obchodzi w tym roku 20-lecie. Pierwsza edycja była kameralną wycieczką, w której przez Polskę pojechało kilkanaście osób. Obecnie w wyścigu startuje ponad 400 osób, wyłonionych w trakcie przynajmniej jednej kwalifikacji na dystansie 500 km.
„Bałtyk-Bieszczady Tour to olimpiada wśród ultrakolarzy. Profesjonalna impreza, która urosła do rangi Pucharu Świata, jest wyzwaniem, które sprawdza granice wytrzymałości i determinacji uczestników. Bicie rekordu miejskim rowerem to także dowód na to, że pasja do rowerów nie zna granic, że możemy wspólnie inspirować innych do przekraczania własnych barier i spełniania marzeń” – podkreśliła Weronika Janik, organizatorka ultramaratonu.
Jak podkreślał Krzysztof Fechner, celem startu w wyścigu Bałtyk-Bieszczady Tour jest zmotywowanie mieszkańców polskich miast do zmiany stylu życia na zdrowszy, promocja bardziej zrównoważonych nawyków transportowych i pokazanie, że jazda na zwyczajnym rowerze miejskim może stać się niezwykłą przygodą.
„W 2016 r mój 6-letni syn ciężko zachorował na cukrzycę. Żeby nie zwariować, zacząłem jeździć na rowerze. Tak jeździłem, że przyszły do mnie wyścigi ultrakolarskie. Zrobiłem prawie wszystkie w Polsce, bo widziałem, że to syna nakręca, że on mi kibicuje i sam zaczyna startować, i osiągać wyniki w zawodach biegowych, a przy cukrzycy ruch jest bardzo wskazany” – wyjaśnił Krzysztof Fechner.
Krzysztof Fechner w czerwcu br. ustanowił rekord Polski: przejechał 10 041 km jako ambasador Bydgoszczy – rowerowej stolicy Polski. W 2023 r. zajął drugie miejsce w najtrudniejszym wyścigu Race Around Poland, co sklasyfikowało go do startu w amerykańskim Race Across America: 4,8 tys. km z Los Angeles do Waszyngtonu, który ukończył jako drugi Polak w historii i zajął w nim ósme miejsce. W tym roku, oprócz udziału w Bałtyk-Bieszczady Tour, wyruszy jako pierwszy Polak i Europejczyk na wyścig dookoła Indii: 3651 km w 12 dni.
„W Race Across America, którego trasa wiedzie przez cztery pasma górskie i pustynię w Arizonie, gdzie temperatury dochodzą do 60 stopni, przez 40 lat wystartowało 5 tys. osób, a ukończyły go zaledwie 172 osoby. Jechałem tam także po to, by promować Zieloną Górę, woj. lubuskie, ale przede wszystkim Polskę na świecie” – mówił Krzysztof Fechner.
Nextbike od 2011 r. dostarcza i prowadzi samoobsługowe wypożyczalnie miejskich rowerów publicznych, oferując kompleksowe rozwiązania uzupełniające tradycyjne środki komunikacji. Obsługuje systemy rowerowe w ponad 80 gminach na terenie całego kraju. Dla Marcina Sałańskiego istotne jest to, że trasa rajdu Bałtyk-Bieszczady Tour przebiega przez ok. 200 miejscowości, w znacznej mierze tych mniejszych.
„Rower publiczny może odgrywać bardzo istotną funkcją w walce z wykluczeniem transportowym, obecnym w małych miejscowościach, gdzie funkcjonowanie bez samochodu jest czasem wręcz niemożliwe, bo brakuje tam dobrych połączeń autobusowych czy bliskości kolei. Rozwijanie sieci rowerów gminnych jest w tym wypadku bardzo zasadne, bo można do głównych węzłów komunikacyjnych tym rowerem podjechać” – wskazał Marcin Sałański.
Dodał, że są już miejscowości, jak np. Pszczyna na Śląsku, których samorządy wykorzystują rower do promowania tych miejsc jako atrakcyjnych turystycznie.
„Śląsk jest bardzo perspektywicznym rynkiem dla rozwoju rowerów publicznych. Najlepszym tego przykładem jest Metrorower Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, który 1 sierpnia stanie się już oficjalnie trzecim największym systemem rowerowym w Europie. Rozszerzamy bowiem ten system na 31 gmin, 7 tys. rowerów i 924 stacje” – podkreślił Marcin Sałański.
Od sierpnia 2017 r. Nextbike Polska S.A. jest spółką notowaną na rynku NewConnect, na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.