Jasło: Podpalacz pustostanów ujęty przez policję

Jasło: Podpalacz pustostanów ujęty przez policję

W ostatnich latach, na terenie gminy Skołyszyn w powiecie jasielskim dochodziło do pożarów niezamieszkałych drewnianych domów, w wyniku których pokrzywdzeni ponieśli ogromne straty, sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Do pierwszych pożarów doszło w grudniu 2015 roku w Harklowej i Sławęcinie. Kolejne budynki spłonęły w 2016 roku w Skołyszynie i Harklowej, a także w listopadzie 2017 roku w Święcanach.

Sprawy pożarów wyjaśniali policjanci z posterunku w Skołyszynie oraz funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego jasielskiej komendy. Śledczy w każdym z tych zdarzeń ustalali i przesłuchiwali świadków, a także zabezpieczali ślady. Prowadzone wówczas postępowania umorzono, ponieważ wykonane działania oraz zebrany materiał dowodowy nie był wystarczający, by wskazać sprawcę podpaleń.

Wbrew stereotypom i powszechnej opinii, umorzenie postępowania nie oznacza definitywnego zakończenia czynności wykrywczych. W takich przypadkach śledczy nadal interesują się sprawą, analizują zgromadzone dowody, by w przypadku uzyskania nowych informacji, bądź istotnych dla postępowania okoliczności, wszcząć ją na nowo i zakończyć aktem oskarżenia. Tak też było i w tym przypadku. Nieco inne światło na pożary sprzed lat rzuciła sprawa z 10 kwietnia tego roku, dotycząca podpalenia traw w Przysiekach. Częściowemu spaleniu uległa wówczas drewniana kładka.

Policjanci ze Skołyszyna we współpracy z funkcjonariuszami wydziału kryminalnego, ustalili dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za wywołanie pożaru. Dość szybko okazało się, że jeden z nich, 28-letni mieszkaniec gminy Skołyszyn, może mieć związek z także z podpaleniami budynków. Śledczy gromadzili materiał dowodowy, współpracując także z jednostkami policji województwa małopolskiego.

Także i w tej sprawie policyjna intuicja nie zawiodła. Na podstawie analizy materiałów umorzonych postępowań policjanci ponownie zatrzymali 28-latka i przedstawili mu łącznie 5 zarzutów zniszczenia mienia. Mężczyzna przyznał się do popełnionych przestępstw. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email