Lubaczów: Wizyta Chasydów z Nowego Jorku w cieszanowskiej Synagodze
Zgodnie z tradycją, jak co roku, cieszanowska synagoga ożyła za sprawą odwiedzin potomków cadyka Symchy Isachara Ber Halberstama. Pojawili się oni w Cieszanowie, by prosić duchowego przewodnika o wstawiennictwo.
Potomkowie dawnych mieszkańców Cieszanowa odwiedzają nas co roku, aby modlić się na grobach swoich przodków, między innymi na grobie Cadyka Symchy Isachara Ber, który spoczywa na miejscowym cmentarzu żydowskim.Wierzą, że cadyk w rocznicę swojej śmierci zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby o zdrowie, pomyślność dla dzieci, sukcesy w pracy. Zapisują je na karteczkach zwanych kwitełe i składają przy grobie cadyka.
Modlitwom przy grobowcu cadyka, tzw. ohelu zazwyczaj towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów.
Modlitwy i wszelkie obrzędy trwają dwie, trzy godziny. Po zakończonych modłach Żydzi spożywają koszerny posiłek, składający się m.in. ze stosownie przyrządzonego mięsa wołowego, ryb, jajek, owoców i warzyw.