1 października 2024 r. Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Dębicy oraz Podkarpackie Centrum Edukacji Nauczycieli w Rzeszowie zorganizowały spotkanie dla młodzieży z dębickich szkół ponadpodstawowych, które poświęcone było Patronom Roku 2024 – Czesławowi Miłoszowi i Witoldowi Gombrowiczowi. Podczas spotkania jego uczestnicy wspominali znakomitych twórców, ich życie i bogatą twórczość oraz odczytywali fragmenty utworów. Przyjaźń literackich gigantów – Czesława Miłosza i Witolda Gombrowicza – to z wielu powodów zjawisko wyjątkowe w XX-wiecznej polskiej kulturze. Prelegentami wydarzenia byli doradcy metodyczni języka polskiego Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli w Rzeszowie: Małgorzata Byszuk i Marta Bonarek – Socha. Podczas prelekcji przedstawiono sylwetki obu pisarzy, podkreślając ich znaczenie dla polskiej i światowej literatury. Omówiono kluczowe działa Gombrowicza i Miłosza, takie jak „Ferdydurke” oraz „Dolina Issy”, analizując ich tematykę i styl.
Pierwszy wykład wygłosiła Małgorzata Byszuk pt. „Gombrowicza narodu obrażanie” czy przenikliwe i bezkompromisowe spojrzenie na rzeczywistość?. Na wstępie zdefiniowała pojęcie narodu, ukazała stereotypowe cechy Polaków oraz scharakteryzowała dwa oblicza sarmatyzmu. Prześmiewcze, gorzko – zgryźliwe spojrzenie Gombrowicza na polskość i rodaków referentka przedstawiła w oparciu o fragmenty Trans – Atlantyku oraz Dzienników. W dalszej części uczestnicy wysłuchali piosenkę pt. „Według Gombrowicza narodu obrażanie” Jacka Kaczmarskiego – słynnego barda Solidarności. Pisząc o narodzie w ujęciu Jacka Kaczmarskiego, nie sposób przejść obojętnie obok utworu, który bodaj najbardziej i najtrafniej ukazuje portret Polaków, a który poeta wplata w usta wybitnego polskiego pisarza Witolda Gombrowicza. Piosenka według Gombrowicza narodu obrażanie obfituje bowiem w leksemy i zwroty charakteryzujące obraz rodaków: Polak, to embrion narodziarski: z lepianek począł się, z zaścianków, z najazdów ruskich i tatarskich, z niemieckich katedr, włoskich zamków. Poeta poucza naród, że powinien uczyć się własnej treści, zamiast przymierzać cudze gęby. Podziały w narodzie charakteryzuje metaforą: Chrystusem był i Rzymianinem, i w tej sprzeczności żył – i wyżył. Według niego Polak gardzi szczegółami, co daje mu ochronę przed szatanem, gdyż ten w szczegółach gości. Polak uchodzi za bohatera, ale nim nie jest, chociaż bywa, ponadto nie lubi tworzyć, lecz zdobywać. Rodaka określa Kaczmarski także innymi przymiotnikami: okrutny, przylepny, niekaralny, uczuciowo nie okrzepły, dojrzewający, embrionalny. Lubi popadać w melancholię i żyć przeszłością: w dziadkowych nosi się orderach, powtarza słowa, miny, gesty. Poeta krytykuje również romantyczne nastawienie Polaka, który w niewoli – za wolnością płacze, a gdy wolność swą zobaczy, święconą wodą na nią pryska, wolał bowiem o niej romantycznie marzyć.
Drugi wykład wygłosiła Marta Bonarek – Socha pt. W poszukiwaniu formy bardziej pojemnej – Miłoszowy „Piesek przydrożny”. Omawiany tom Pieska przydrożnego z roku 2011 ukazał się pod auspicjami wydawnictwa Znak. Podstawę niniejszego wydania stanowi tekst pierwszej edycji tegoż wydawnictwa z roku 1997. Podczas pracy nad obecnym wydaniem usunięto zauważone usterki poprzedniej edycji. Jak czytamy w nocie od wydawcy, obok wierszy tom zawiera krótkie formy prozatorskie (wspomnienia, medytacje, aforyzmy, miniatury teologiczne), a także Tematy do odstąpienia, które są zbiorem pomysłów na nowe utwory. W roku 1998 Miłosz otrzymał za książkę Nagrodę Literacką Nike. Pisano wówczas, że nagroda jest najbardziej wartościową spośród wszystkich dotychczas wręczonych. W Piesku przydrożnym Czesław Miłosz to ciepły, dowcipny pan, który lubi życie, zachwyca się światem i pięknem, jakie jest w ludziach. Pragnieniem autora jest, by umieszczone wiersze pomogły ich czytelnikowi zamieszkać w teraz – żeby z uwagą przyjmował to, co jest w określonej chwili, zamiast zwracać się ku temu, co było, albo do tego, co będzie.
W trakcie wykładu Pani Bonarek – Socha przytaczała również fragmenty interpretacji „Pieska przydrożnego” w wykonaniu wybitnego recenzenta Leszka Kołakowskiego. Leszek Kołakowski określa Pieska mianem metafizyki Miłosza, na gruncie której świat przeniknięty jest dwuznacznością, a wszelkie byty zawierają w sobie wartości antagonistyczne. Przyrównuje omawiane dzieło do potrzaskanego zwierciadła odsłaniającego tajemnice świata.
Wystąpienie przeplatane było odtwarzanymi wierszami z płyty „Rzeki” (słowa i melorecytacja – Czesław Miłosz, muzyka Antoni Miłosz – syn).
Podczas spotkania młodzież wykazała duże zainteresowanie tematyką spotkania i chętnie uczestniczyła w dyskusjach, zdobywając wiedzę na temat życia i twórczości Gombrowicza i Miłosza.