Sport: Tylko jeden faworyt. Środowisko jest już niemal pewne, kto zostanie selekcjonerem

Sport: Tylko jeden faworyt. Środowisko jest już niemal pewne, kto zostanie selekcjonerem

Cezary Kulesza spotyka się z kandydatami na selekcjonera, prosi o opinię doświadczonych reprezentantów, media karmią kibiców znanymi nazwiskami zagranicznych trenerów, a środowisko jest już niemal pewne, że będzie to Adam Nawałka. Kulesza może jednak chcieć wszystkich zaskoczyć i podjąć nieoczywistą decyzję.

Rozmawiając z osobami będącymi blisko polskiej federacji, da się wyczuć zniecierpliwienie. Nie tyle przedłużającymi się poszukiwaniami nowego selekcjonera reprezentacji Polski, co kolejnymi medialnymi kandydatami, którzy niekiedy nie mają żadnych szans na pracę z kadrą.

Kolejne spotkania Cezarego Kuleszy. Może chcieć wysłuchać Jana Urbana i Marka Papszuna

Pewnym jest, że Kulesza w poniedziałek spotkał się z pierwszym kandydatem i chciał podczas tej rozmowy poznać dokładny plan przygotowań do barażowego meczu z Rosją, a także dalszą koncepcję na prowadzenie kadry – zarówno w przypadku awansu na mundial i jego braku. Rozmowa trwała blisko trzy godziny.

Prezes PZPN może chcieć wysłuchać jeszcze Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa i jednego zagranicznego kandydata, który zgłosił się do prowadzenia reprezentacji. Faworytem pozostaje jednak Nawałka. Pozostali trenerzy, którym dobrze wiedzie się w ekstraklasie, szanse mają niewielkie. W ostatnich dniach media łączyły z reprezentacją Kostę Runjaicia i Macieja Skorżę.

Po kolei. W Pogoni Szczecin zapewniają, że ich trener jest na urlopie i z Kuleszą się nie spotkał. – Znamy Cezarego Kuleszę od lat, dobrze żyjemy, więc dowiedzielibyśmy się pierwsi, jeśli interesowałby się naszym trenerem – mówią władze. Z kolei Skorża po dwóch latach z olimpijską kadrą Zjednoczonych Emiratów Arabskich był tak głodny pracy w klubie, że jeszcze nie zdążył się nią nasycić. Najważniejsze jest jednak to, jak dobrze radzi sobie w Lechu Poznań. W rok stulecia klubu wszedł jako lider ekstraklasy, a szefowie Lecha nie chcą osłabiać zespołu w połowie sezonu. Odrzucili ofertę za Lubomira Satkę i tak negocjują odejście Jakuba Kamińskiego, by od razu wypożyczyć go z nowego klubu jeszcze na pół roku. Odejście trenera – w porównaniu ze stratą tych piłkarzy – byłoby znacznie boleśniejsze. Nie należy się go spodziewać.   

Jeśli obcokrajowiec, to młody. Grant, Advocaat i Capello bez większych szans

Szans na poprowadzenie kadry nie ma też Czesław Michniewicz, z którym Kulesza współpracował w Jagiellonii Białystok. Wielu ekspertów uważało, że były trener Legii Warszawa dobrze nadaje się do poprowadzenia Polski w barażach. Zna piłkarzy, ma zmysł taktyczny i wielokrotnie udowadniał, że potrafi pokonać silniejszych przeciwników. Kuleszy jednak to nie przekonało. Nawet przez moment nie widział w Michniewiczu przyszłego selekcjonera. 

W czwartek kontrakt z Termaliką podpisał Michał Probierz, który jednak w ostatnich tygodniach był jedynie “medialnym kandydatem”. Dlatego w nieoficjalnych rozmowach coraz częściej można usłyszeć, że najpewniej selekcjonerem zostanie Adam Nawałka. Na współpracę z nim dobrze zapatrują się piłkarze, z którymi konsultował się Kulesza. Co więcej, sam Nawałka podkreśla, że reprezentacja Polski jest dla niego najważniejsza i szybko zdementował plotki mówiące, że zgłosił się do prowadzenia kadry Kosowa.

Nawałka to opcja najbezpieczniejsza i najmniej zadziwiająca. Nasi rozmówcy nie wykluczają jednak, że prezes Kulesza zechce zaskoczyć i sięgnie po trenera, który rzadko lub wcale nie pojawiał się w dziennikarskich publikacjach. Zbigniew Boniek zasugerował na Twitterze, że może chodzić o Jana Urbana – zaprzeczył, by w ostatnich dniach rozmawiał z Kuleszą i zapewnił, że skupia się na przygotowaniach do rundy wiosennej Ekstraklasy. Prezes PZPN ma doceniać wyniki Marka Papszuna, który nie dogadał się z Legią Warszawa i ma propozycję przedłużenia umowy z Rakowem. Na razie czeka jednak z podpisem na rozwój wydarzeń w reprezentacji Polski. 

Choć należy spodziewać się, że nowym selekcjonerem będzie Polak, to Kulesza nie zamyka się kategorycznie na zagranicznych trenerów. Tu ważne zastrzeżenie – jeśli już, nie będzie to żaden z doświadczonych trenerów, jak Avram Grant, Dick Advocaat czy Fabio Capello. Prezesowi PZPN bliżej ma być do młodszego pokolenia trenerów, jak Fabio Cannavaro i Andrea Pirlo. 

Celem Cezarego Kuleszy jest ogłoszenie nowego selekcjonera najpóźniej do 19 stycznia. Tego dnia odbędzie się zjazd zarządu PZPN. Prezes PZPN samodzielnie wybierze nowego selekcjonera, ale wiemy, że naradza się w tej sprawie ze współpracownikami. Faworytem pozostaje Nawałka, a marzeniem działaczy szybkie ogłoszenie decyzji. 

Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email