Świat: Wojna Rosji przeciw gospodarce
Większości z nas nie trzeba tłumaczyć, ile tragedii i cierpienia niesie ze sobą wojna na Ukrainie. Konsekwencje rosyjskiej napaści godzą jednak także w światową ekonomię
Bank Światowy ogłosił w swej najnowszej publikacji, że wojna na Ukrainie wywoła największy kryzys zaopatrzeniowy na świecie od lat 70. W nowej prognozie stwierdzono, że zakłócenia spowodowane konfliktem przyczynią się do znaczącego wzrostu cen rozmaitych towarów, między innymi gazu ziemnego po pszenicę i bawełnę, a gospodarstwa domowe na całym świecie odczują dużo większe koszty. Jeden z autorów raportu powiedział:
„Szczególnie martwimy się o najbiedniejsze gospodarstwa domowe, ponieważ przeznaczają one większą część dochodów na żywność i energię, więc są szczególnie podatne na ten wzrost cen”.
Szacuje się, że cena samego tylko gazu ziemnego w Europie, może wzrosnąć ponad dwukrotnie. Rosja produkuje około 11% światowej ropy, oraz dostarcza obecnie 40% gazu i 27% ropy do krajów Unii Europejskiej. Jednak sankcje oraz wycofywanie się zagranicznych firm ze współpracy z rosyjskimi koncernami wywołały spadek podaży, a co za tym idzie wzrost cen, na światowych rynkach.
Tak się również składa że obie strony wojny to jedni z największych na świecie eksporterów wielu produktów rolniczych, na przykłada zbóż. Sama tylko Ukraina w 2021 wyprodukowała około 10% pszenicy dostępnej na światowych rynkach. Bank Światowy przewiduje się, że średnia cena tego zboża na świecie może wzrosnąć nawet o 42,7% i osiągnie nowy rekord w przeliczeniu na dolara. Drożyzny można się także spodziewać w przypadku jęczmienia, soi, olejów roślinnych i drobiu. Wzrosty te odzwierciedlają fakt, że na skutek wojny eksport zarówno z Ukrainy jak i Rosji drastycznie spadł.