Ustrzyki Dolne: Jest zgoda na odstrzał chorych żubrów w Bieszczadach
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na odstrzał do 40 sztuk bieszczadzkich żubrów, które cierpią na telazjozę – groźną chorobę powodowaną przez pasożyty. Lasy Państwowe oraz naukowcy podkreślają, że odstrzał jest konieczny, by ratować tamtejszą populację.
W Polsce żubry są pod ścisłą ochroną, co oznacza, że nie wolno na nie polować. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ma jednak prawo wydawać zgodę na odstrzał, jeżeli zaobserwowano u zwierząt groźne choroby. zagrażające życiu całej populacji.
U żubrów w zachodnich Bieszczadach zaobserwowano telazjozę, groźną chorobę pasożytniczą, która powoduje u żubrów ślepotę, zaburzenia ruchu i w konsekwencji śmierć. Choroba jest silnie inwazyjna, gdyż przenoszona jest przez muchy, a leczenie żubrów w stanie dzikim jest niemożliwe.
Żubry w Polsce na początku XX wieku były gatunkiem praktycznie wymarłym. Staraniem naukowców, przyrodników i leśników odtworzono ich populację na bazie dwunastu osobników ocalałych w hodowlach.)
Z roku na rok w Bieszczadach, podobnie jak w całej Polsce rośnie liczba żubrów. W Bieszczadach dziko żyje 668 osobników, z czego 326 w zachodniej części tych gór. Co roku w Bieszczadach na świat przychodzi ok. 100 nowych osobników.
W całej Polsce żyje ponad 2,2 tys. żubrów, z czego ponad 90 proc. w stadach na wolności. Na świecie jest ich ok. 8,5 tys. Dzięki skutecznej ochronie żubra w ostatnim czasie zmienił się jego status w Czerwonej księdze gatunków zagrożonych. Żubr nie jest już klasyfikowany jako gatunek narażony na wyginięcie, tylko jako gatunek bliski zagrożeniu.