Ustrzyki Dolne: Zostań ratownikiem Grupy Bieszczadzkiej GOPR

Bieszczadzka Grupa GOPR ogłosiła kolejny nabór kandydatów na ratowników. Zgłoszenia przyjmowane będą do 25 stycznia – wstępną selekcję zaplanowano w pierwszy weekend lutego.

Grupa bieszczadzka GOPR monitoruje prawie 4 tys. km kw. Ponad 200 ratowników opiekuje się turystami w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, a także na Pogórzach Dynowskim i Przemyskim.

Grupa bieszczadzka po raz pierwszy interweniowała 16 grudnia 1961 r. Kontuzji doznała narciarka, która brała udział w zawodach, ratownicy odwieźli kobietę do szpitala furmanką. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, jeśli chodzi o możliwości sprzętowe. Ratownicy bieszczadzkiej grupy interweniowali prawie 23 tys. razy.

Aby dołączyć do grona ratowników, należy mieć ukończone 18 lat, mieć nienaganny stan zdrowia, dobra kondycja fizyczna oraz bardzo dobrze znać topografię Bieszczadów i Beskidu Niskiego i świetnie jeździć na nartach. Wskazane jest również, żeby kandydat mieszkał w województwie podkarpackim.

Kandydat będzie egzaminowany ze znajomości przebiegów szlaków, nazw i wysokości najważniejszych wzniesień, pasm, rezerwatów czy potoków.

Druga części egzaminu to sprawdzenie umiejętności narciarskich. Trzecia część egzaminu to ocena sprawności. Będzie trzeba podejść na czas z Przełęczy Wyżnej lub Brzegów Górnych na Połoninę Wetlińską.

Po pozytywnie zdanym egzaminie, przyszły ratownik przyjmowany jest na staż kandydacki, który trwa co najmniej dwa lata. Staż obejmuje cykl szkoleń, w trakcie których ratownik-kandydat poznaje między innymi zasady ewakuacji poszkodowanych z trudnego terenu, poszukiwania osób zaginionych, użycia quadów i skuterów śnieżnych, technik linowych oraz zasad współpracy ze śmigłowcem. Podstawową działalnością ratownika jest pełnienie dyżurów.

Po zaliczeniu stażu kandydat zostanie skierowany na kurs podstawowy I stopnia ratownictwa górskiego. A następnie po pozytywnym zaliczeniu tego etapu – zostanie włączony do grona ratowników. 

Działalność w Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym jest społeczna. Dlatego też za pełnienie dyżurów oraz udział w akcjach ratunkowych nie są wypłacane wynagrodzenia.