Zdrowie: Czy ozdrowieńcy powinni szczepić się na COVID-19?

Zdrowie: Czy ozdrowieńcy powinni szczepić się na COVID-19?

Czy ozdrowieńcy powinni szczepić się na COVID-19? A jeśli tak, to czy powinni przyjmować dwie, czy tylko jedną dawkę szczepionki? 

Osoby, które chorowały na COVID – 19 zastanawiają się, czy powinny się szczepić przeciw COVID-19, skoro nabyły już odporność w postaci przeciwciał. Niektórzy sądzą, że wystarczy im tylko jedna zamiast aplikowanych standardowo dwóch dawek szczepionki, którą podaje się w odstępie kilku tygodni obawiając się, że po dwóch dawkach silniejsze będą dolegliwości poszczepienne. 

Jak przyznał prof. Andrzej M. Fal, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych w Szpitalu MSWiA w Warszawie, ozdrowieńcy mają większy poziom przeciwciał. Wiele zależy jednak od tego, kiedy chorowali. Osoba, która chorowała w marcu 2020, prawdopodobnie nie ma już przeciwciał. Nawet jeśli ma te przeciwciała, to podanie pierwszej dawki nie powinno wzbudzić jakiś istotnych reakcji

Dla uzyskania pełnej immunizacji trzeba podawać szczepionki zgodnie z protokołem produktu leczniczego. Każda ze szczepionek ma dokładnie ustaloną liczbę, jak i harmonogram podania dawek.  Podawana obecnie szczepionka mRNA powinna być podawana w odstępie 21 dni. Po pierwszym szczepieniu dochodzi głównie do wytworzenia komórek (odpornościowych) pamięci, zarówno typu B jak i T. I to jest główny efekt pierwszego szczepienia.

Na poziomie przeciwciał, które działają od razu, po podaniu drugiej dawki ich poziom dynamicznie wzrasta, jest dużo wyższy niż w przypadku ozdrowieńców, czyli osób, które chorowały na COVID-19 i wyzdrowiały. 

Szczepienie sprawia, że wytwarzają się komórki pamięci, które w razie przyszłego kontaktu z wirusem sprawią, że układ odpornościowy sam zaczyna wytwarzać te przeciwciała w dużej ilości. W szczepionce nie podaje się całego wirusa, a tylko fragment jego genomu i tylko taki, który dla przeciwciał nie jest normalnie dostępny. 

Jedna ze szczepionek wektorowych, która wkrótce ma być zarejestrowana w Unii Europejskiej, będzie prawdopodobnie podawana tylko w jednej dawce. Stosowaną już szczepionkę wektorową AstraZeneca podaje się w dwóch dawkach. Pierwsza to kwestia wektora. Najczęściej jest nim adenowirus, który ma wywołać reakcję immunologiczną organizmu.

Może się zdarzyć, że po pierwszym podaniu szczepionki ten wektor wywoła reakcję immunologiczną, to przy drugim podaniu organizm zniszczy ten wektor, zanim zdąży dowieść materiał genetyczny do naszej komórki.

Prof. Fal tłumaczył, że po szczepionce mRNA nie można zachorować na COVID-19, ponieważ nie zawiera ona wirusa.

Stymulujemy organizm tylko w jednym celu, żeby powstały przeciwciała. Nie ma zatem objawów wiremii, a jedynie pobudzenie układu immunologicznego. W przypadku infekcji wirusowej, nawet przechodzącej bezobjawowo, jak w przypadku SARS-CoV-2, mamy ryzyko pogorszenie funkcji, przede wszystkim serca, płuc, nerek oraz centralnego układu nerwowego. Tego nie ma po szczepieniu – podkreślił ekspert.

Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email