Podróże: Mandaty pójdą w górę. Do 5000 zł za najpoważniejsze wykroczenia
Mandat 5000 złotych będzie batem na piratów drogowych? Zgodnie z rządowym pomysłem najwyższy obecnie mandat miałby zostać podniesiony aż dziesięciokrotnie. Mandaty mają pójść w górę, by zwiększyć bezpieczeństwo na drodze. O zmianach w taryfikatorze mandatów informuje “Dziennik Gazeta Prawna”. Mateusz Morawiecki wysłał do resortów wytyczne, by opracowano nowy taryfikator i zmiany w kodeksie wykroczeń. Wydłużone m.in. miałyby zostać punkty karne o rok i zwiększony miałby zostać ich limit.
Według informacji gazety, maksymalny mandat za najpoważniejsze wykroczenia drogowe ma wzrosnąć aż dziesięciokrotnie i wynieść 5 tysięcy złotych. Obecnie maksymalna kwota mandatu wynosi 500 złotych.
Inne pomysły to wyższe kary za wykroczenia w rejonie przejść dla pieszych. “DGP” pisze, że mogłyby one wynieść nawet 1500 złotych. Rząd proponuje także, by zwiększyć kary za złamanie przepisów w obszarze zabudowanym i podwyższyć mandaty dla drogowych recydywistów.
O rok miałaby zostać wydłużona ważność punktów karnych – pisze Dziennik Gazeta Prawna. Jednocześnie zwiększony zostałby limit ich posiadania. Obecnie to 24 punkty.
MANDATY 2020 – PROPONOWANE ZMIANY
- Maksymalny mandat – 5000 złotych
- Wyższe kary za wykroczenia przy przejściach dla pieszych – do 1500 złotych
- Zwiększenie kar w obszarze zabudowanym
- Wyższe mandaty dla drogowych recydywistów
- Wydłużona ważność punktów karnych i jednoczesne zwiększenie ich limitu
Wszystkie te wytyczne premier Mateusz Morawiecki wysłał do trzech resortów: sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji. Ministerstwa mają zając się opracowywaniem zmian.
– Biorąc pod uwagę, że przestrzeganie ograniczeń prędkości jest kluczowe dla ochrony życia i zdrowia obywateli na drodze, niezbędne jest podniesienie kwot mandatów karnych oraz wprowadzenie zmian w przepisach, których celem jest ograniczenie zachowań szczególnie niebezpiecznych na drogach i eliminacja tzw. piratów drogowych – napisał w uzasadnieniu Mateusz Morawiecki, którego cytuje “DGP”.
