U pierwszych użytkowników w Polsce pojawiła się niezwykle wyczekiwana funkcja w Google Maps. Aplikacja zaczęła ostrzegać przed fotoradarami w mieście i w trasie. Powoli Mapy stają się pełnowartościową nawigacją na smartfony.
Internetowy gigant ograniczył jednak zasięg funkcji do zaledwie kilku wybranych rynków, a na uruchomienie ostrzeżeń w Polsce musieliśmy poczekać aż do maja. Teraz, po pięciu miesiącach, pierwsi użytkownicy zaczęli otrzymywać na swoich smartfonach stosowne ostrzeżenia. Ikonki – które możecie zobaczyć poniżej – zauważyliśmy także my:
Fotoradary pojawiły się u użytkowników w Polsce fot. screen własny
Funkcję przetestowaliśmy wyznaczając kilka przykładowych tras w całej Polsce i w każdym przypadku ikonki fotoradarów pojawiały się w aplikacji. Jak na razie jest ich jednak bardzo mało. Na trasie w Warszawy do Lublina pojawiają się jedynie dwa lub trzy pomiary prędkości. Co więcej, w niektórych miejscach – po ponownym wyznaczeniu trasy – radary znikały.
Funkcja jest zapewne u nas jeszcze testowana. Google nie ma pewnie wystarczająco dużej bazy danych, aby pokazać każdy fotoradar w Polsce.
Informacji o maksymalnej prędkości wciąż brak
Wraz z ostrzeżeniami o fotoradarach w styczniuGoogle wprowadził w zaledwie trzech krajach funkcję powiadamiania o maksymalnej prędkości na danym odcinku. Takie informacje gromadzi już w swojej bazie, a następnie pokazuje podczas jazdy w lewym dolnym rogu aplikacji. Niestety, na razie nie zauważyliśmy obecności tej funkcji w Polsce. Prawdopodobnie – o ile w ogóle zostanie wprowadzona – przyjdzie nam na nią jeszcze trochę poczekać.