Podkarpacie: Niszczycielskie efekty czwartkowych burz i gradobić.
W czwartek, 11 czerwca po południu nad północnym Podkarpaciem przetoczyła się gwałtowna burza z ulewnym deszczem, w wielu miejscach siejąc spustoszenie. Zalane piwnice i drogi, wyrwane drzewa i połamane gałęzie.
80 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które przechodziły w czwartkowe popołudnie przez Podkarpacie. Najwięcej interwencji dotyczyło usuwania połamanych konarów i drzew.
Jak poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, najwięcej interwencji mieli strażacy w powiatach: leżajskim, jarosławskim, przemyskim, przeworskim, stalowowolskim i niżańskim.
“Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów i drzew, leżących na jezdniach, chodnikach i posesjach” – podał Betleja. Jak podkreślił, “na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny”.
Kwadrans po godz. 14 przez Wielopole Skrzyńskie przeszła nawałnica z gradobiciem trwająca kilka minut. Efekty będzie widać na samochodach i dachach, średnica gradu dochodziła do 3cm. W skutek gradobicia i wichury zniszczone została dachy wielu gospodarstw domowych, a także lokalna kaplica cmentarna.
W kilku tarnobrzeskich blokach, miedzy innymi przy ulicy Kopernika, wskutek oberwania chmury zalane zostały piwnice. kolei na interwencje dotyczące powalonych drzew zadysponowani zostali strażacy z Gorzyc.
Także w Nisku, w parku miejskim wiatr wyrwał z korzeniami i przewrócił potężne drzewo. Na szczęście w czasie ulewy nikt akurat pod nim nie szukał schronienia.
