Sanok: "Komandos" włamywał się do domków letniskowych. Miał przy sobie broń, był poszukiwany listem gończym. Został zatrzymany na terenie gminy Komańcza

Sanok: "Komandos" włamywał się do domków letniskowych. Miał przy sobie broń, był poszukiwany listem gończym. Został zatrzymany na terenie gminy Komańcza

Do zatrzymania tzw. Komandosa doszło w czwartek rano. Mężczyzna ukrywał się w lasach w okolicach Komańczy. Zatrzymany mężczyzna włamywał się głównie do domków letniskowych, z których zabierał głównie żywność. Mężczyzna posiadał przy sobie broń.

Od około dwóch lat na terenie gminy Komańcza dochodziło do włamań. Pokrzywdzonych zostało kilka osób. Podejrzenia mieszkańców kierowane były na mężczyznę, który widywany był od czasu do czasu w okolicznym lesie.

W grudniu ktoś włamał się do mojego domu, wybijając w oknie szybę – mówi Jakub z Woli Michowej. Mężczyzna dodaje: Zginęło mi głównie jedzenie, m.in. konserwy, ryby oraz produkty z zamrażarki, w tym prawie cała jagnięcina. Dopiero po jakimś czasie zauważyłem, że nie ma czarnoprochowej broni, o czym zawiadomiłem policję.

Komandos mógł także przywłaszczyć sobie alkohol w jednym z domków letniskowych w Woli Michowej.

Najpierw zginęła nam z ogrodu dynia, a kilka tygodni później z werandy zniknęło 8 kilogramów ziemniaków oraz farsz do pierogów. Nasza czujność wtedy mocno się wzmocniła. Gdy któregoś dnia, około godziny 6 rano, zaczął szczekać pies, wyszedłem przed dom. Zobaczyłem wtedy oddalającego się mężczyznę. Miał na sobie płaszcz i założony na głowę kaptur. Udało mi się go dogonić. Zawołałem, żeby się obrócił. Wtedy on wymierzył do mnie z karabinu, więc szybko się cofnąłem i wróciłem do domu. Jeszcze kilkakrotnie go później spotkałem na łąkach i pagórkach -mówi jeden z mieszkańców Nowego Łupkowa.

Mężczyznę widywano nie tylko na terenie gminy Komańcza, ale także w okolicy Zagórza i Jaślisk, gdzie jednemu z mieszkańców najprawdopodobniej skradł przysmaki przygotowane na ognisko.

Współdziałanie służb doprowadziło do zatrzymania mężczyzny, który jest podejrzewany o włamania do budynków na terenie powiatu sanockiego. To 38-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwościowi w lasach. Był poszukiwany listem gończym celem odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwo z ustawy prawo łowieckie – informuje kom. Monika Hędrzak, oficer prasowy KPP w Sanoku.

Do zatrzymania mężczyzny doszło w czwartkowy poranek w lesie, na terenie gminy Komańcza. 38-latek znajdował się w obozowisku. Znaleziono przy nim skradzioną broń wraz z amunicją. Zatrzymany obecnie przebywa w policyjnym areszcie i wkrótce zostaną postawione mu zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem oraz nielegalnego posiadania broni.

W ramach współpracy ze słowacką policją ustalono, że mężczyzna mógł także dokonywać kradzieży z włamaniem na terenie Słowacji – dodaje kom. Monika Hędrzak.

W zatrzymaniu oprócz policjantów Komendy Powiatowej Policji w Sanoku i Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego w Rzeszowie, udział brali funkcjonariusze straży granicznej z Sanoka i Wetliny oraz służby leśnej.

Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email