Za handlowanie dopalaczami kara jak za narkotyki

Za handlowanie dopalaczami kara jak za narkotyki
Proszek do prania, benzyna, płyn do rozpalania grilla, trutka na gryzonie, środki służące do mycia szyb – te właśnie substancje można znaleźć w dopalaczach. Handlowanie tymi substancjami będzie surowiej karane. Specjaliści od terapii uzależnień mówią wprost: bardzo dobrze, bo dopalacze to nic innego jak nowe narkotyki, często groźniejsze.
Z policyjnej kroniki. Śmiertelne zatrucie dopalaczami z końca lipca w Rzeszowie. Początek sierpnia – w powiecie brzozowskim najprawdopodobniej dopalaczami zatruły się dwie osoby. W Łodzi i Bełchatowie śmiertelnie zatruło się 9 osób. W Trzebiatowie w ciągu trzech dni w czerwcu – 16 osób, bo ktoś wpuścił na rynek bardziej toksyczny dopalacz.
Jest jednak szansa, że to się zmieni. We wtorek weszła w życie zmieniona ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii oraz o Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
– Po pierwsze, wprowadziła ona nową definicję substancji psychoaktywnej – mówi prof. Czesław Kłak, dziekan, dyrektor Kolegium Prawa i Bezpieczeństwa w WSPiA w Rzeszowie. – Wytwarzanie, przetwarzanie albo przerabianie nowych substancji psychoaktywnych zagrożone jest grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 3 lat. Przy czym, jeżeli dotyczy to znacznej ilość tych substancji, sprawca podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.
Za handlowanie dopalaczami grozi grzywna i kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, a w przypadku znacznej ilości – grzywna i kara więzienia od 2 do 12 lat. Ustawa zabrania również udzielania takich substancji, jak również ich posiadania. Wykaz nowych substancji psychoaktywnych w rozporządzeniu określi minister zdrowia.
Źródło: plus.nowiny24.pl
Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email