Zdrowie: Lubelscy lekarze wszczepili pacjentowi najmniejszy na świecie rozrusznik serca.
Lekarze z oddziału Kardiologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie wszczepili najmniejszy na świecie rozrusznik serca. To pierwszy tego typu zabieg na Lubelszczyźnie.
Stymulator Micra AV stosowany u pacjentów, u których występują zaburzenia przewodzenia sygnałów elektrycznych pomiędzy jamami serca, czyli przedsionkami, a komorą. Serca takich pacjentów nie pracują w sposób prawidłowy. Stymulator eliminuje ten problem i wiąże się z mniejszą liczbą powikłań.
Takie rozwiązanie przekracza te wszystkie bariery. Nie ma elektrod, nie ma ryzyka nawrotu infekcji związanej z elektrodami. Samo urządzenie zwykle jest pokryte po niedługim czasie śródbłonkiem, tam ryzyko infekcji jest bardzo małe. Korzyść dla pacjenta jest taka, że to urządzenie jest dużo wygodniejsze.
Pacjent unika wszystkich powikłań związanych z elektrodami, a to jest 90 procent powikłań w przypadku stymulatorów. Ono nie jest wszczepione w okolicy podobojczykowej. Nie ma ograniczeń w związku z uprawianiem sportów wynikających z obecności urządzenia i przebiegu elektrod.
To oznacza niemal całkowity powrót pacjenta do normalności, nie trzeba być aż tak ostrożnym, jak przy tradycyjnych rozrusznikach, które przy dużym wysiłku mogły ulec uszkodzeniu. Tutaj pacjenci mogą na przykład uprawiać sporty walki. Sam zabieg wszczepienia mikro rozrusznika jest bardziej bezpieczny i prostszy.
Jest to rozrusznik wskazany dla ludzi, mających przeciwwskazania do klasycznej elektrostymulacji, mają powikłania istniejących urządzeń i są na przykład po usunięciu tego urządzenia, czy mają jakieś dodatkowe choroby obciążające. I takich pacjentów chętnie kwalifikuje się do tego rodzaju zabiegu.
W klasycznych układach źródłem pobudzenia mięśnia sercowego są elektrody, a w tym układzie bezelektrodowym jest obudowa tego urządzenia. Ma wmontowane dwa bieguny, styka się bezpośrednio z sercem i w ten sposób jest w stanie wygenerować skurcz mięśnia sercowego.
Mimo wszystko otrzymanie mikro rozrusznika nie jest takie proste, nie jest ten rozrusznik w koszyku świadczeń gwarantowanych, czyli nie ma takiej procedury, którą można by wykonać wiedząc, że rutynowo NFZ za to zapłaci.
Szpital w Lublinie liczy na dalszą dobrą współpracę z lubelskim oddziałem NFZ. Procedura wygląda tak, że ustalając medyczne wskazania do wszczepienia tego urządzenia, zwraca się z prośbą do NFZ o zgodę na refundację takiego urządzenia.
Taką zgodę otrzymano i mając taką zgodę można to urządzenie kupić za pieniądze szpitala i wykonać procedurę. Jest ona refundowana na podstawie analizy przedstawionych przez szpital kosztów.
Do tej pory takich mikro rozruszników w całej Polsce wszczepiono kilkanaście.
Mikro rozrusznik zdaniem lekarzy jest w stanie pracować przez 10 lat, potem jest wymieniany na nowy.
