Stalowa Wola: Kobieta dowiedziała się o śmierci męża, w szoku wsiadła za kierownicę auta i wjechała w budynek

Wstrząsające okoliczności zdarzenia drogowego, do jakiego doszło 7 grudnia przed południem na drodze wojewódzkiej 871 w Stalowej Woli. Opel zafira kierowany przez 51-letnią kobietę zjechał z drogi i uderzył w betonowe ogrodzenie i murowany budynek przy wysypisku śmieci. Kierująca była roztrzęsiona i w szoku – kilka minut przed wypadkiem dowiedziała się o śmierci męża.

Zdarzenia rozegrały się przed godziną 11.30. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, jadącym drogą w kierunku Tarnobrzega oplem zafira na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych, kierowała 51-letnia kobieta.

Na zakręcie drogi przed wysypiskiem śmieci samochód zjechał na przeciwległy pas jezdni, uderzył w betonowe ogrodzenie i przylegający budynek.

Na miejscu pracowali policjanci ze stalowowolskiej drogówki. Zabezpieczone zostały ślady, nagranie monitoringu.

Jak się okazało kobieta przed wypadkiem wyszła z domu po tym, jak sąsiad ujawnił zwłoki jej męża. 51-latka wybiegła z mieszkania w bloku przy ulicy Metalowców. Wsiadając do pojazdu ruszyła w kierunku Tarnobrzega. Kilka minut później doszło do wypadku.

Wstępnie nie stwierdzono, by do śmierci męża kobiety uczestniczącej w zdarzeniu ktoś się przyczynił. Przypuszczalnie do zgonu doszło z przyczyn naturalnych.

Kobieta trafiła pod opiekę straży pożarnej. Kontakt z nią był utrudniony,
W asyście policji została zabrana karetką pogotowia do szpitala w Stalowej Woli.