Rzeszów: Kino ZORZA walczy o przetrwanie

Najstarsze kino w Rzeszowie, boryka się z problemami finansowymi i grozi mu zamknięcie. Powodem jest pandemia i związane z nią obostrzenia, a co za tym idzie niewielka liczba widzów. Właściciele próbują ratować budżet sprzedażą voucherów na przyszłe seanse.

Kino Zorza to wyjątkowe miejsce na mapie Rzeszowa. W czasach PRL-u, gdy kina dzielono na kategorie, otrzymała najwyższą klasę “0”. Miała przestronną salę kinową na 500 miejsc oraz nowoczesny ekran. Jedyne kino z lat 50., które funkcjonuje do dziś.

Pierwszy kryzys w marcu udało się zażegnać dzięki miłośnikom i stałym bywalcom Zorzy, którzy kupowali bilety do wykorzystania w przyszłości, w ramach akcji “Wspieramy Polskie Kina”. Kiedy po kilku miesiącach Zorza wróciła do wyświetlania filmów frekwencja i przychody w porównaniu do ubiegłego roku spadły o 75 procent. Końcówka roku może okazać się jeszcze gorsza, bo nic nie zapowiada, by sytuacja epidemiologiczna w kraju i związane z nią obostrzenia miały się zmienić.

Akcja “Ocalmy Zorzę” ma na celu uratowanie rzeszowskiego kina i dać mu drugie życie. Pojedynczy voucher kosztuje 17 zł, w przypadku chęci zakupu pięciu voucherów cena wynosi 15 zł od sztuki.

Brakuje przepisów pozwalających na finansowe wsparcie kin. Dlatego teraz od widzów zależy utrzymanie takich miejsc jak Zorza. Tymczasem ostatnie wytyczne rządu są takie, że na widowni może być zajętych 25 procent miejsc.