Polska i Świat: Sytuacja u sąsiadów

Polska i Świat: Sytuacja u sąsiadów

Skutki epidemii dotykają nas wszystkich. Nie inaczej jest za najbliższą granicą.

Województwo podkarpackie, będąc położonym na południowo-wschodnim skraju Polski, graniczy od wschodu z terytorium Ukrainy. Obywatele tego państwa trwale wpisali się w gospodarczy krajobraz naszego regionu, można spotkać ich pracujących zarówno na placach budowy, w barach, jak i w szpitalach oraz wielu innych branżach. Więzy ekonomiczne z naszym wschodnim sąsiadem są więc w oczywisty sposób bardzo silne, dlatego rozsądnym wydaje się poświęcenie nieco uwagi sytuacji, w jakiej znalazł się ów kraj w dobie koronawirusa.

Przebieg wydarzeń

O pierwszym oficjalnie potwierdzonym przypadku COVID-19 na Ukrainie tamtejsze ministerstwo zdrowia poinformowało 3 marca 2020 r. Wirusa odkryto wówczas w Obwodzie Czerniowieckim na zachodzie kraju u mężczyzny, który przybył z Włoch. W kolejnych tygodniach, tak jak dzieje się to we wszystkich krajach dotkniętych chorobą, nastąpił stopniowy przyrost liczby zachorowań. Wedle oficjalnych statystyk na dzień 29 marca 2020 r. na całej Ukrainie stwierdzono łącznie 418 przypadków koronawirusa. Od 6 kwietnia władze ukraińskie wprowadziły, tak jak ma to miejsce w Polsce, obowiązek noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych. Według danych na 23 kwietnia br. ogólna liczba zakażonych COVID-19 od początku epidemii wyniosła 7647 przypadków, przy 193 zgonach i 601 ozdrowieniach.

Aktualny obraz sytuacji

Obserwując mapę rozprzestrzeniania się wirusa, można poczynić kilka obserwacji. Do największej liczby zakażeń doszło w pierwszym ognisku epidemii- Obwodzie Czerniowieckim. Zaraz potem w tej smutnej klasyfikacji plasuje się stolica Ukrainy – Kijów. Zachodnia część kraju, niestety ta bliższa Polsce, jest bardziej dotknięta epidemią.

Co będzie dalej

Trudno póki co pokusić się o jakiekolwiek stanowcze opinie na temat tego, jak się sprawy potoczą. Nie wiadomo też jak sytuacja epidemiczna na Ukrainie wpłynie na rynek pracy i gospodarkę, czy po prostu na codzienne życie podkarpacia. Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że pandemię uda się w końcu zwalczyć zarówno u nas jak i u sąsiadów ze wschodu.      

Podziel się tym artykułem:
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter
Print this page
Print
Email this to someone
email