Polska: Rocznica stanu wojennego
W okresie pomiędzy wspomnieniem św. Mikołaja a Bożym Narodzeniem łatwo można ulec wrażeniu że grudzień to wyłącznie okres radosnego oczekiwania i świętowania. Nie jest to jednak prawda. Oto bowiem 13 grudnia przypada rocznica wyjątkowo ponura. Mowa oczywiście o 39 rocznicy wprowadzenie stanu wojenne
Stan wojenny wprowadzony został 13 grudnia 1981 roku na terenie całego kraju. Zawieszono go 31 grudnia 1982 roku, a zniesiono go 22 lipca 1983 roku. Wprowadzono go na podstawie podjętej niejednomyślnie uchwały Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 roku, na wniosek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) , pozakonstytucyjnego organu władzy o cechach junty wojskowej. Ustanowił on w praktyce nową strukturę władz państwowych, z kierowanym przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego WRONem na czele.
Oficjalnym powodem wprowadzenia stanu wojennego była pogarszająca się sytuacja społeczno-gospodarcza w państwie. W sklepach brakowało zaopatrzenia (także żywności), konieczna była reglamentacja (od kwietnia do października 1981 ponownie wprowadzono systemem kartek żywnościowych na między innymi mięso, masło, tłuszcze, mąka, ryż, mleko dla niemowląt etc.) W roku 1980 PKB PRL’u spadł o 6% w porównaniu z rokiem poprzednim. Ważnym argumentem za ,,przewrotem’’ Jaruzelskiego miała być rzekoma groźba interwencji zbrojnej państw Układu Warszawskiego w Polsce.
Wiele faktów przeczy jednak istnieniu takiego niebezpieczeństwa. Według badań historyków 13 grudnia 1981, w dniu ogłoszenia stanu wojennego, nie stwierdzono żadnych ruchów wojsk radzieckich ani zwiększonej komunikacji radiowej pomiędzy strukturami wojskowymi państw Układu Warszawskiego.10 grudnia w Moskwie, podczas narady Biura Politycznego KC KPZR, władze ZSRR stwierdziły, iż interwencja w Polsce jest brana pod uwagę jako ostateczność, tylko na wypadek, gdyby polskie siły bezpieczeństwa, wojsko i PZPR nie mogły sobie dać rady z sytuacją, przy czym obawiano się także antyradzieckiego przewrotu w polskiej armii. Zachowała się rosyjskich archiwach wypowiedź Jurija Andropowa z tamtej narady. Powiedział on:
,,(…) Nie możemy ryzykować. Nie zamierzamy wprowadzać wojsk do Polski. Jest to słuszne stanowisko i musimy się go trzymać do końca. Nie wiem, jak rozwinie się sprawa z Polską, ale jeśli nawet Polska będzie pod władzą “Solidarności”, to będzie to tylko tyle. A jeśli na Związek Radziecki rzucą się kraje kapitalistyczne, a oni już mają odpowiednie uzgodnienia o różnego rodzaju sankcjach ekonomicznych i politycznych, to dla nas będzie to bardzo ciężkie. Powinniśmy przejawiać troskę o nasz kraj, o umacnianie Związku Radzieckiego. To jest nasza główna linia’’.
Wielu uważa więc, że rzeczywistym powodem był strach władz komunistycznych przed utratą władzy, związany z dynamicznym rozwojem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, oraz walki różnych frakcji w ramach samej PZPR. Miał wówczas miejsce gwałtowny spadek poparcia społecznego dla panującego reżimu. Według badań OBOP w czerwcu 1981 zaufanie do rządu deklarowało 24% respondentów, działania KC PZPR aprobowało jedynie 6% respondentów, a działania NSZZ „Solidarność” pozytywnie oceniało aż 62% badanych.
W początkowym okresie trwania stanu wojennego w więzieniach i specjalnych ośrodkach internowania osadzono ok. 5 tys. osób., a do czasu jego zniesienia łącznie ok. 10 tys. osób, w tym ok. 300 kobiet. Aresztowani byli głównie przywódcy NSZZ „Solidarność”, doradcy związku i inne związane z nim osoby. Dalszym 4 tys. osób, głównie przywódcom oraz uczestnikom strajków i protestów, już 24 grudnia 1981 przedstawiono zarzuty prokuratorskie i osądzono, zwykle na kary więzienia. . Powszechną praktyką było zwalnianie działaczy NSZZ „Solidarność” z pracy, szykanowanie ich i zmuszanie do emigracji.