Świat: Wczoraj Polska, dziś Ameryka
W całej Polsce trwają wściekłe protesty i akty wandalizmu i ataki zwolenników eugeniki po niedawnym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem zza oceanu dochodzą wieści dające nadzieję obrońcom życia na kolejną zmianę na lepsze, tym razem w USA.
Amerykański senat potwierdził w poniedziałek 26 października nominację Amy Coney Barrett na urząd sędzi Sądu Najwyższego. Wieczorem tego samego dnia została zaprzysiężona w Białym Domu. Dlaczego jest to istotne? Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych (ang. Supreme Court of the United States) cieszy się a amerykańskim ustroju ogromnymi uprawnieniami. Między innymi orzeka o zgodności aktów prawnych z amerykańską konstytucją. To w wyniku jednego z takich orzeczeń aborcja została zalegalizowana w USA, bez ograniczeń w pierwszym trymestrze z możliwością wprowadzenia przez poszczególne stany regulacji ograniczających możliwość aborcji w drugim i trzecim trymestrze. Było to słynna sprawa ”Roe versus Wade”. rozpatrywana na początku lat 70.
Kim jest nowa członkini najważniejszego gremium amerykańskiej judykatury? Amy Coney Barrett to 48-letnia praktykująca katoliczka pochodząca z Nowego Orleanu w stanie Luizjana. Razem ze swoim mężem mają siedmioro dzieci, w tym dwoje adoptowanych, zaś najmłodsze choruj na zespół Downa. W swojej karierze prawniczej prezentowała generalnie konserwatywne poglądy, w tym wierność oryginalnemu brzmieniu konstytucji, w przeciwieństwie do poglądów dopuszczających rozszerzającą interpretację jej przepisów. Amerykańska konstytucja zaś rzec jasna ani słowem nie wspomina o prawie do ,,przerywania ciąży”. Rodzi więc nadzieję że dzięki dużej liczebnej przewadze konserwatywnych sędziów uda się obalić orzeczenie Roe vs. Wade. Otworzyłoby to rozszerzenia obrony życia nienarodzonych amerykanów, łącznie z możliwością całkowitego zakazu aborcji przez poszczególne stany.