Ustrzyki Dolne: Problemy z przebudową Chatki Puchatka
Chatka Puchatka miała być gotowa jesienią tego roku, ale z powodu deszczowej pogody prace na szczycie Połoniny Wetlińskiej się przedłużą.
Chatkę Puchatka odwiedzało rocznie około 150 tysięcy turystów. Od wielu lat występowały tutaj problemy związane z ograniczoną ilością wody, znaczną ilością ścieków, dużymi kosztami ogrzewania i zapewnieniem bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Dlatego podjęto decyzję o modernizacji, która będzie spełniać współczesne wymogi.
Budowa Chatki Puchatka, wg zapowiedzi inwestora i wykonawcy, miała zakończyć się w październiku. Jednak wykonawca ma opóźnienia. Budynek stoi w stanie surowym nie ma podpiętych żadnych instalacji, nie wspominając już o wyposażeniu obiektu. Pracy jest jeszcze sporo, pogoda w tym roku nie rozpieszcza, a do października zostało niewiele czasu. Faktem jest, że są opóźnienia i termin oddania obiektu przez wykonawcę na pewno jest zagrożony, jednak nadal nie wiadomo o ile się wydłuży.
Przebudowa schroniska rozpoczęła się w maju 2020 roku i od tego czasu nie jest dostępne dla turystów. Chatka to najwyżej położony obiekt w Bieszczadach Zachodnich, a jednocześnie na całym Podkarpaciu. Posiadał on ponad 20 miejsc noclegowych w dwóch salach zbiorowych. Pierwsze schronisko służyło jako punkt obserwacyjny dla wojska, a potem budynek przejął Lutek Pińczuk, który własnymi rękami przekształcił go w mały domek, do którego zaczął przyjmować gości.
Przebudowa schroniska ma kosztować około 4,2 miliona złotych. Inwestycja dostała unijne dofinansowanie w wysokości 2,3 miliona złotych.